14.09.2009 Kraków: Najbiedniejsi najemcy mogą liczyć na darowanie długu

Katarzyna Janiszewska Źródło: Polska Gazeta Krakowska http://krakow.naszemiasto.pl

 
Rośnie liczba zadłużonych lokatorów gminy. Zamiast 16 zł czynszu za mkw. zapłacą 1,54 zł. Gmina od dawna umarza długi firmom, które znalazły się w tarapatach finansowych. Na podobne przywileje nie mogą liczyć lokatorzy mieszkań komunalnych, którzy wpadli w spiralę zadłużenia. Radny Wojciech Kozdronkiewicz z PiS chce to zmienić.

Projekt abolicji mieszkaniowej przewiduje m.in., że najbiedniejsi lokatorzy, którym przysługuje lokal socjalny będą mogli liczyć na umorzenie większości długu. Zostanie im jedynie naliczony wstecz czynsz socjalny czyli 1,54 zł za metr kwadratowy. Jeśli więc ktoś zalegał z opłatami np. 5 lat zapłaci za ten okres tylko stawkę socjalną.

A skoro gmina nie może zaproponować najemcom mieszkań socjalnych, zostanie z nimi podpisana umowa najmu dotychczasowego mieszkania. – Z reguły zadłużone lokalne komunalne mają taki właśnie standard – twierdzi Kozdronkiewicz. – A nawet jeśli nieznacznie przekraczają wymogi lokum socjalnego, nie warto fundować ludziom niepotrzebnego stresu, a dla miasta dodatkowych kosztów – przekonuje radny.

Radny PiS proponuje też podniesienie kryterium dochodowego, uprawniającego do lokalu socjalnego. – Teraz ludzie albo nie ujawniają części dochodów, albo nie starają się o lepiej płatną pracę, by nie stracić prawa do mieszkania – tłumaczy radny. – Wyższe kryterium zaktywizowałoby ich, zlikwidowało szarą strefę – podkreśla.  Rośnie liczba zadłużonych lokatorów gminy. Zamiast 16 zł czynszu za mkw. zapłacą 1,54 zł.
Gmina od dawna umarza długi firmom, które znalazły się w tarapatach finansowych. Na podobne przywileje nie mogą liczyć lokatorzy mieszkań komunalnych, którzy wpadli w spiralę zadłużenia. Radny Wojciech Kozdronkiewicz z PiS chce to zmienić.

Projekt abolicji mieszkaniowej przewiduje m.in., że najbiedniejsi lokatorzy, którym przysługuje lokal socjalny będą mogli liczyć na umorzenie większości długu. Zostanie im jedynie naliczony wstecz czynsz socjalny czyli 1,54 zł za metr kwadratowy. Jeśli więc ktoś zalegał z opłatami np. 5 lat zapłaci za ten okres tylko stawkę socjalną.

A skoro gmina nie może zaproponować najemcom mieszkań socjalnych, zostanie z nimi podpisana umowa najmu dotychczasowego mieszkania. – Z reguły zadłużone lokalne komunalne mają taki właśnie standard – twierdzi Kozdronkiewicz. – A nawet jeśli nieznacznie przekraczają wymogi lokum socjalnego, nie warto fundować ludziom niepotrzebnego stresu, a dla miasta dodatkowych kosztów – przekonuje radny.

Radny PiS proponuje też podniesienie kryterium dochodowego, uprawniającego do lokalu socjalnego. – Teraz ludzie albo nie ujawniają części dochodów, albo nie starają się o lepiej płatną pracę, by nie stracić prawa do mieszkania – tłumaczy radny. – Wyższe kryterium zaktywizowałoby ich, zlikwidowało szarą strefę – podkreśla.

Najemcy, którzy mają wyższe dochody i nie przysługuje im lokal socjalny, będą musieli uregulować np. w ratach stary dług, ale od momentu wprowadzenia abolicji będą płacić tylko 100 a nie 200 proc. czynszu. W ten sposób łatwiej im będzie wyjść na prostą i unikną wpadania w pętlę zadłużenia.

Obecna krakowska stawka odszkodowania za bezumowny najem drastycznie odbiega bowiem od podobnych opłat w innych dużych miastach. W Katowicach, Łodzi, Poznaniu, Gdańsku czy Szczecinie lokatorzy w takiej sytuacji płacą 100 proc. czynszu. W Krakowie odszkodowanie wynosi aż 200 proc. czynszu, co oznacza, że za metr kwadratowy musi zapłacić około 16 zł.

Kozdronkiewicz szacuje, że z proponowanych przez niego zmian skorzysta około 10 tys. najemców. Może liczyć na poparcie innych radnych. – To ciekawy pomysł – ocenia Jerzy Fedorowicz z PO, przewodniczący komisji mieszkalnictwa. – Wymaga dyskusji, analizy, ale sama idea jest słuszna. Prawo trzeba dostosowywać do sytuacji, jaka dotyka ludzi.

Urzędnicy miejscy zdają sobie sprawę, że gmina wpadła w błędne koło, dług rośnie w błyskawicznym tempie i wynosi obecnie prawie 150 mln z ł a windykacja zadłużenia generuje dodatkowe koszty. – Łatwiej ściągnąć małe zadłużenia, więc warto zastanowić się nad tą propozycją – ocenia Filip Szatanik z biura prasowego UMK. – Za wcześnie jednak na ocenę, bo mamy za mało konkretów.

Na razie nie wiadomo , kiedy projekt abolicji trafi pod obrady radnych. Kozdronkiewicz konsultuje szczegóły i analizę kosztów proponowanych zmian z urzędnikami magistratu.

Inni płacą mniej

Na zawarcie umowy najmu będą mogły też liczyć osobami, które zamieszkiwały z najemcą w momencie jego śmierci.

Ustawa z 1994 r. znosi możliwość dziedziczenia najmu z tytułu opieki nad osobą starszą i po zmarłych dziadkach. Ustawa z 2001 r. pozwala na zawarcie umowy najmu, pod warunkiem wspólnego zamieszkiwania z najemcą 10 lat przed wejściem w życie ustawy.

– Nie rozwiązuje to problemu osób, które po 94 r. utraciły prawo do zawarcia umowy najmu – wyjaśnia Kozdronkiewicz. – Jeśli płacą regularnie czynsz, ponoszą koszty utrzymania lokalu, powinny mieć taką możliwość – przekonuje radny PiS.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *