Źródło: http://pl.indymedia.org/
Obrady zostały przerwane, a prezydent Adamowicz w pośpiechu uciekł z sali. Obecna w budynku ochrona zaatakowała protestujących, wyrzucając część z nich z sali, do której jednak po chwili udało im się dostać ponownie. Wezwano policję, jednak do momentu jej interwencji radni POPiSu (innych nie ma) zostali zmuszeni do wysłuchania głosu mieszkańców Gdańska oraz odpowiedniego komentarza na temat swojej pracy i posiedzeń, które żartobliwie nazywają debatami.
Po przybyciu policji w liczbie 7 radiowozów, aktywiści podziękowali radnym za uwagę i dobrowolnie opuścili salę. Cała akcja trwała ok. 20 minut i spowodowała zmianę porządku obrad tak, by radni zdążyli jeszcze uchwalić budżet miasta na rok 2010 – przed spałaszowaniem karpia na spotkaniu opłatkowym z abp. Głódziem, co było żelaznym i nieprzesuwalnym punktem dzisiejszych obrad.
Zajściu towarzyszyło żywe zainteresowanie obecnych na sali mediów. Relację ze zdjęciami, filmem z końca akcji oraz opisem frykasów serwowanych dla arcybiskupa można przeczytać tu: http://trojmiasto.gazeta.pl/
Sekcja Trójmiasto