MANIFESTACJA W OBRONIE PRAW LOKATORÓW W NOWEJ SOLI
W dniu 23 lipca (piątek) o godz. 12.00 w Nowej Soli przed gmachem Urzędu Miejskiego (ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego 12) rozpocznie się manifestacja lokatorska. Celem akcji jest wyrażenie sprzeciwu przeciwko polityce mieszkaniowej włodarzy miasta. Na manifestacji będziemy domagać się m.in.:
-
przestrzegania praw lokatorskich, wstrzymania dalszych eksmisji,
-
przeprowadzenia remontów nowosolskich domów socjalnych,
-
ustalenia tytułów najmu do lokali zajmowanych przez mieszkańców nowosolskich domów socjalnych,
-
umorzenie części ciążącego na najuboższych lokatorach zadłużenia czynszowego,
-
stworzenia możliwości rozwoju dla najuboższych lokatorów,
-
ochrony miejsc pracy (tylko stała praca może uchronić kolejnych lokatorów od popadnięcia w zadłużenie czynszowe i eksmisje)
W trzech blokach socjalnych i kontenerowym osiedlu mieszka kilka set osób. Lokatorzy ci żyłą w warunkach uwłaczających godności ludzkiej. W najgorszym stanie znajduje się dom przy ul. Wyspiańskiego. Od trzech lat nie ma tam ogrzewania zimą. Ściany są czarne od wilgoci i grzyba, a władze gminy posunęły się nawet do tego, iż wczesną wiosną kazały mieszkańcom, pod rygorem wysokich kar piniężnych rozmontować prowizoryczne piece, będące w tym budynku jedynym źródłem ciepła. Chłód, wilgoć, wspólne urządzenia sanitarne przyczyniają się do przenoszenia chorób zakaźnych, w związku z czym już dwie osoby zmarły na gruźlicę. W pozostałych domach sytuacja lokatorów jest tylko nieco lepsza. Domy socjalne zamieszkują w większości rodziny wielodzietne.
W związku z powstałymi zaległościami czynszowymi, miasto z większością lokatorów nie podpisało kolejnych umów najmu i ich wymeldowało, co znacznie utrudnia im zdobycie zatrudnienia i paradoksalnie przekłada się niekorzystnie na możliwość spłaty powstałego zadurzenia czynszowego i tworzy szereg innych problemów na drodze administracyjnej w urzędach. Ponadto gmina pozbawiła ich w ten sposób podstawowych prawa obywatelskich jak np. udział w wyborach powszechnych, co doskonale ukazuje fasadowość istniejącego w Polsce ustroju „demokratycznego”. Problemem z którym borykają się najubożsi nowosolanie jest również sukcesja zadłużenia. Każde dziecko mieszkające u zadurzającego się lokatora z chwilą urodzenia współ odpowiada za powstające zadłużenie czynszowe, gdy stanie się dorosłe dług i odsetki które od niego narosły już jest tak dłuży, że jego spłata przestaje być możliwa. Nie może się wówczas ubiegać o lokal komunalny i pozostaje mieszkańcem konteneru lub jednego z domów socjalnych. Nie może też wziąć kredytu, ani kupować nic na raty, a każde legalnie zarobione pieniądze przekraczające stawkę minimalnego wynagrodzenia za pracę zabiera komornik. Zdarza się iż w domach socjalnych mieszkają obok siebie już trzy pokolenia dłużników.
Sytuacja nowosolskich lokatorów jest sztandarowym przykładem upośledzenia demokracji, oraz systemu opieki społecznej w Polsce, który zamiast pomóc osobą wykluczonym społecznie w wydźwignięciu się i powrocie do społeczeństwa, jeszcze bardziej je w tym wykluczeniu utwierdza. Wiele działań gminy jest ponadto niezgodne z obowiązującymi w Polsce przepisami dotyczącymi ochrony praw lokatorów oraz zasadami współżycia społecznego