Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów i Komitet Obrony Lokatorów zorganizowały 1 września pikietę pod budynkiem Prokuratury Generalnej w Warszawie. Kilkadziesiąt osób domagało się przejęcia przez nią nadzoru nad śledztwem w sprawie ustalenia okoliczności śmierci Jolanty Brzeskiej, której ciało znaleziono spalone w Lesie Kabackim w marciu.
Protestujący przynieśli ze sobą transparenty z napisami: „Kto jest winien jej śmierci?”, „Kto będzie następny?” i „Arogancja+pogarda = śmierć”.
Domagamy się, by nadzór nad śledztwem przejęła Prokuratura Generalna. Żądamy weryfikacji wszystkich umorzonych dochodzeń, których bohaterami byli znani kamienicznicy prześladujący Jolantę. W 2007 r. prokuratura mokotowska prowadziła dochodzenie w sprawie próby wtargnięcia nocą do domu pp. Brzeskich grupy podpitych mężczyzn. (…) Gdyby już wtedy poskromione były bandyckie metody stosowane przez kamienicznika i jego pełnomocnika, Jolanta Brzeska zapewne by żyła – napisano w oświadczeniu przekazanym mediom.
Do pikietujących nikt nie wyszedł.