Gdzieś w kraju, nawet tuż pod bokiem nas może zdarzyć się dramat, dramat wywołujący jedynie pozorne oburzenie, komentarz pełne litości lub obojętność i wzruszenie ramion postronnych osób. No taki jest świat, ludzie źli, postępujący wobec innych bezczelnie, byli, są i będą w naszym życiu społecznym. Tolerancja takich osób przekracza jednak moim zdaniem już ludzką przyzwoitość.
Powszechnie tak bardzo bronimy wartości chrześcijańskich, a na piedestał zacności obywatelskiej wynosimy lichwiarzy, oszustów i kanciarzy, nazywając ich biznesmenami czy przedsiębiorcami. Te osoby nie mając za nic ludzi i ich prawa, wykorzystując trudną sytuację materialną oraz życiową, doradzają im tak, aby pod zastaw szło nic innego, jak tylko mieszkanie. Atrakcyjne na ofiary takich lichwiarskich działań przez to stają się osoby starsze, emeryci czy renciści, bez szans na otrzymanie z banku pożyczki, a z marnymi szansami na to, aby mogły spłacić pożyczkę z lichwiarskimi oprocentowaniami, większymi niż przy zwykłej bankowej. Jednak ofiara nie zdaje sobie sprawę z tego, co tak naprawdę podpisuje i ponaglani przez oszusta wydaje na siebie wyrok. Kiedy przychodzi opamiętanie jest już za późno na ratunek. Umowa jest tak skonstruowana, aby ofiara nie mogła się wywinąć i łatwiej uzyskać prawo posiadania mieszkania. Eksmisja to już tylko kwestia czasu, sądy na ogół przyznają rację oszustom, bo oni dysponują umową, ale nie analizują okoliczności, która doprowadziła do takiej sytuacji. Niestety Polska, jako państwo stoi po stronie tych, którzy powinni być jej największą zakałą, wstydem, społecznie napiętnowanymi i wykluczeni ze względu na wysoką szkodliwość swojej działalności. Nie! Oni jednak mogą robić, co chcą w naszym kraju z nami, naszymi rodzicami i dziećmi, czyli z nami wszystkimi. Nikomu nie życzę źle, ale nikt nie ma monopolu na szczęście, pomyślność i może się tak zdarzyć, że będziemy potrzebować pomocy od innych i oby nie byli to akurat lichwiarze. Na razie nasze państwo jest im przychylne, a instytucję gnębią bardziej ich ofiary. Trudno na to wszystko patrzeć obojętnie.
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,132064,13755966,Pozyczkarz.html
Teraz do szerszej patriotycznie myślącej publiczności. Pożyczkodawcy czytaj lichwiarze nie kierują się w swoich działaniach żadnym swoim pochodzeniem, mogą to być osoby bardzo wierzące, patriotyczne i kochające ojczyznę ponad wszystko, nie ma to żadnego znaczenia dla takiej osoby, która w swoich działaniach kieruje się jedynie jedną rzeczą – zyskiem.
