Plakat - imieniny HGW

Warszawa: Dość drożyzny, Stop prywatyzacji!

 

Plakat - imieniny HGWTransport, usługi i mieszkalnictwo komunalne należą do wszystkich!

Mieszkańców Warszawy czeka w najbliższych latach seria podwyżek opłat za praktycznie wszystkie usługi użyteczności publicznej – Ratusz zapowiedział drastyczny wzrost cen biletów komunikacji miejskiej, podwyżki opłat za wodę i ścieki i rozważa kolejną podwyżkę czynszów w lokalach komunalnych. Poza podwyżkami, władze miasta planują także prywatyzację Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (SPEC). Wszystkie te działania stanowią część planu oszczędnościowego, w którym za kryzys finansów miasta mają zapłacić nisko i średnio-zarabiający mieszkańcy stolicy.

 

Transport


Podwyżki cen biletów zostały zaakceptowane przez Radę Warszawy w maju. Pierwsza dotknie mieszkańców już 16 sierpnia, druga w styczniu 2013 r., trzecią zaplanowano na styczeń 2014. Bilet jednorazowy, z obecnych 2,80 zł, zdrożeje kolejno do 3,60 zł, 4,40 zł i do 4,80 zł. Za trzy lata imienny bilet 30-dniowy na 1 strefę podrożeje z obecnych 78 zł do 112 zł. Cena biletu jednorazowego wzrośnie więc o 71% a miesięcznego o 43%.

Równocześnie z podwyżkami cen biletów rosną także kary za jazdę „na gapę” – w 2014 r. opłata za przejazd bez ważnego biletu wzrośnie z obecnych 100 zł do 260 zł. Władze miasta planują także zwiększyć liczbę kontrolerów, aby skuteczniej wyłapywać tych, którzy w wyniku podwyżek będą zmuszeni do jazdy bez biletu.

Usługi komunalne

Ratusz forsuje również podwyżki opłat za wodę i ścieki (o 20%) i robi wszystko aby sprywatyzować SPEC. W planach jest także prywatyzacja pozostałych spółek komunalnych (m.in. Miejskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych zajmującego się pochówkami). Przedsiębiorstwa zapewniające mieszkańcom dostęp do kluczowych usług mają więc przejść w prywatne ręce.

Od lutego trwają negocjacje z inwestorami zainteresowanymi kupnem Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Nie będzie to dobry interes dla miasta. Ratusz ma otrzymać jednorazowy zastrzyk finansowy ok. 750 milionów złotych. Natomiast SPEC tylko w ostatnim roku przyniosło 82 milionów złotych zysku. Dla mieszkańców prywatyzacja będzie niosła ryzyko podwyżek ceny za ogrzewanie (dziś są najniższe w kraju) i pogorszenie jakości usług gdyż firma będzie miała pozycję monopolisty.

Mieszkania komunalne

Od roku 2008 stawki czynszów w mieszkaniach komunalnych pod rządami ekipy Hanny Gronkiewicz Waltz wzrosły o kilkaset procent. Uzasadnieniem miała być konieczność poprawienia stanu mieszkaniowego zasobu miasta. Tymczasem jest ona coraz gorsza – pieniądze z podwyżek nie przyczyniły się do wzrostu liczby remontów ani budowy nowych mieszkań. Liczba mieszkań komunalnych, które przeznaczone są dla osób najuboższych, systematycznie spada. Kolejka oczekujących na lokal wynosi obecnie ponad 5 000 osób, natomiast do 2012 władze miasta planują wybudowanie zaledwie 2,5 tys. nowych mieszkań – planowane inwestycje nie wystarczą więc nawet na zaspokojenie potrzeb tych, którym już przyznano prawo do mieszkania komunalnego.

Ratusz przekonywał, że podwyżek nie odczują najbiedniejsi lokatorzy, ponieważ mogą się oni starać o ulgi. W praktyce prawa tego pozbawiono wszystkich zalegających z czynszem, czyli właśnie tych, którzy tych ulg najbardziej potrzebują. Wg. różnych szacunków, 40% mieszkańców lokali komunalnych ma już dziś problemy z płaceniem czynszu. Pomimo tego, administracja Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że rozważa kolejne podwyżki czynszów w lokalach komunalnych.


Dość drożyzny – usługi publiczne należą do wszystkich!


Plany Ratusza to nic innego jak realizacja założeń skrajnej, neoliberalnej polityki która sprowadza się do wyprzedania jak największej części majątku publicznego oraz traktowanie pozostałych jego części tylko i wyłącznie jako źródła zysków. Konieczność ochrony i wsparcia najuboższych, dostarczanie usług które mogą stanowić tanią alternatywę dla wysokich cen rynkowych, realizacja celów społecznych – wszystko to nie ma dla władz miasta znaczenia, liczy się tylko krótkoterminowy zysk i „rentowność ekonomiczna”.

Administracja HGW zapomina, że usługi publiczne (transport, energetyka, mieszkalnictwo komunalne, edukacja, ochrona zdrowia) nie są zwykłymi firmami komercyjnymi – „dopłacanie” do komunikacji zbiorowej czy mieszkań komunalnych oraz utrzymywanie publicznej kontroli nad siecią energetyczną przynosi wiele korzyści, które trudno wycenić, ale które odczuwamy każdego dnia:

  • Tania i dostępna komunikacja publiczna to mniejszy ruch samochodowy i mniejsze korki,
  • Niedrogie i łatwo dostępne mieszkania komunalne to ochrona wielu osób przed bezdomnością i alternatywa dla tych, którzy nie mogą wziąć kredytu na 30 lat,
  • Pozostanie przedsiębiorstw elektro-ciepłowniczych w rekach publicznych to większa kontrola mieszkańców nad jakością usług i cenami.


Tak naprawdę wszyscy zyskujemy na tym, że usługi publiczne są tanie i mają publicznych charakter – prywatyzacja i drożyzna to jedynie krótkoterminowy zastrzyk gotówki dla budżetu miasta, ale w dłuższej perspektywie jest to przyczyna dalszego pogorszenia jakości życia wszystkich mieszkańców.

Czas na alternatywną politykę miejską!

Jest wiele przykładów potwierdzających, że istnieje alternatywa dla polityki drożyny i prywatyzacji. W belgijskim mieście Hasselt (70 tys. mieszkańców) od 1997 r. komunikacja publiczna jest bezpłatna – pasażerowie nie płacą za przejazdy, a koszty utrzymania transportu są w pełni pokrywane z budżetu miasta i dotacji od władz regionalnych. Bezpłatny transport to oszczędności na druku i dystrybucji biletów, funkcjonowaniu kontroli osób w tramwajach i autobusach, budowie bramek i kasowników. W wielu miastach europejskich właścicielem spółek zajmujących się dystrybucją ciepła pozostają lokalne samorządy – jest tak w Kopenhadze, Monachium i Wiedniu. We wszystkich tych miastach publiczna własność przedsiębiorstw energetycznych gwarantuje niskie koszty usług oraz znaczne przychody do lokalnego budżetu.

Mieszkalnictwo komunalne jest też bardzo rozwinięte w Wiedniu, gdzie rocznie ok. 80% oddawanych do użytku mieszkań stanowią lokale komunalne, a łącznie 60% wszystkich mieszkań to zasób do którego dopłacają władze samorządowe. Równie wysoki odsetek mieszkań komunalnych mają także inne miasta Europy Zachodniej.
Przykłady te pokazują, że można prowadzić inną politykę: rozwijać usługi użyteczności publicznej, zachowując ich wysoką jakość i publiczny charakter. Takiej samej polityki chcemy w Warszawie.

Przyłącz się do protestu!


Apelujemy do wszystkich mieszkańców Warszawy: zaprotestujmy razem przeciwko polityce bezsensownej wyprzedaży wspólnego majątku i drożyzny! Transport, mieszkalnictwo i usługi komunalne należą do wszystkich.

Wszystkie osoby zainteresowane dalszym rozwijaniem naszej akcji prosimy o kontakt.


Organizatorzy:

Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej
Lewicowa Alternatywa
Squat SyrenaWarszawskie Stowarzyszenie Lokatorów

Młodzi Socjaliści

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *