20 sierpnia 2008 r. przedstawiciele Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów spotkali się w ratuszu z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz. W spotkaniu uczestniczyli kierownicy referatów zajmujących sie sprawami mieszkaniowymi oraz 6 przedstawicieli WSL.
Z rozmowy dowiedzieliśmy, że U.M.St. Warszawy nie dysponuje żadnymi szczegółowymi danymi, umożliwiającymi prowadzenie racjonalnej polityki mieszkaniowej w stosunku do mieszkańców komunalnych, przekazywanych wraz z budynkami podmiotom komercyjnym w wyniku reprywatyzacji, a więc przede wszystkim, nie wie, ile lokali i o jakiej powierzchni już sprywatyzowano i ile osób mieszka w tych lokalach.
Ratusz nie robi też żadnych szacunków dotyczących skali tego zjawiska w nadchodzących latach. W efekcie trudno działania urzędu nazwać jakąkolwiek skoordynowaną polityką – odnieśliśmy wrażenie, że władze miasta zadowalają się symbolicznym budownictwem komunalnym realizowanym w skali kilkuset lokali rocznie, a więc znacznie poniżej zwykłych potrzeb komunalnych, nie uwzględniając w ogóle skutków reprywatyzacji.
Z ust pani prezydent dowiedzieliśmy się, że jest ona niechętna preferencyjnej sprzedaży lokali komunalnych położonych w kamienicach, będących w 100% własnością miasta, wobec których nie ma żadnych roszczeń byłych właścicieli.
Symboliczne co do ilości budownictwo komunalne dotyczy przede wszystkim lokali socjalnych, a więc w ogóle nie uwzględnia rodzin średniozarabiających, pozostających poza tym programem, stanowiących główną kategorię rodzin borykających się z konsekwencjami reprywatyzacji.